na początku był ryt:
który wypełniły różne odcienie zieleni:
boki również (szkliwo z pistoletu).
a na górnym rancie moja nowa ceramiczna namiętność - drut miedziany (strugi na górze ścianki):
drut przepala się i rozpuszcza. matowieje. spływa.
nabiera odcieni szarości. zieleni się na krawędziach.
na płaskich powierzchniach rozlewa się (środek liścia).
glina jasna, gładka.
ok. 18x18x18 cm.
1 komentarz:
śliczne kolory szkliw i sama wierzba:)z tym drutem miedzianym bardzo dobry pomysł:)pozdrawiam!!!
Prześlij komentarz