guzik ceramiczny pilnie potrzebny!

był kwiecień, gdy odebrałam e-mail z takim własnie tytułem.
odpisałam. i tak się zaczęło! ulepiłam guziki, na - uwaga :) -
Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej Guzikowej 2011!
czasu było niewiele (bałam się, że nie zdążą wyschnąć). 
wymiary określone (tego w ceramice zawsze boję się najbardziej),
ale spróbowałam :).
guziki miały być dość duże i masywne - 6x2-2,5 cm
żeby wzmocnić ich trwałość, wymieszałam szamot z porcelaną
w proporcji prawie pół na pół. zrobiłam ich więcej, ponieważ 
obawiałam się, że nie wytrzymają wypału. 

schnięcie wspomagane ostatnimi tchnieniami kaloryferów :)

ale nie pękły. pozostało szkliwienie. z powodu wagi, nie udało mi się ich na niczym zawiesić.nie było też czasu na stworzenie dedykowanego stojaka, dlatego musiały być poszkliwione tak, by miały poślizg (guziki w tej dyscyplinie są pstrykane), a jednocześnie nie przywarły do półki. i tak powstały Big Stary (wysocy obrońcy). 
ostatecznie do drużyny powołano:

i najważniejsze - Szklany i Markiz (wszyscy zawodnicy mają oczywiście imiona) wywalczyli 6. miejsce
na 40 zawodników!
raz jeszcze gratuluję drużynie Yellow Star 1998!
i dziękuję za tę niezwykłą przygodę (przyznam, że do końca myślałam, że ktoś mnie wkręca :)).
ale historia!


a tu film z finału mistrzostw w 2009 r.
pstryk.